„Fatalna lista”

Czy chcielibyście znaleźć się na liście, która mówi, że jesteście najbrzydszą lub najładniejszą osobą w szkole? Mimo że większość z was odpowiedziałoby, że zostać mianowanym na najładniejszą osobę to super sprawa. Jak się jednak okazuje, niesie to ze sobą dużo problemów. Zbyt duża popularność też może przysporzyć problemów.

Oczy wszystkich są skierowane właśnie na ciebie, na najładniejszą dziewczynę w szkole, zazdrosnych dziewczyn, zboczonych chłopaków, którzy najchętniej zrobiliby ci krzywdę. Za chuda? Za gruba? Może zjeść śniadanie, może sobie odmówić i wypić tylko wodę? Wchodząc po schodach potknęłaś się o własne nogi, co za wstyd. Ale nikt nie wie, że potknęłaś się, bo nie jadłaś od wczoraj, tylko po to, żeby nadal być tą najładniejszą.

Chociaż po drugiej stronie barykady jest równie źle. Budzisz się rano i widzisz w lustrze, zwykłą, przeciętną dziewczynę, modlisz się, żeby w końcu nie znaleźć nie na liście, bo to straszna, bolesna lista. Zakładasz luźny t-shirt, żeby nie zwracać uwagi na swoje fałdki i idziesz do szkoły. Wszyscy się na ciebie patrzą, więc doskonale wiesz, że znowu pojawiłaś się na fatalnej liście. Smutek i ból przeszywa serce, to kolejny okrutny dzień z szyderczym śmiechem i obrzydliwymi komentarzami.

Fatalna lista, jak sama nazwa wskazuje, nie ma dobrej strony. To okrutny rytuał jednej ze szkół, który został opisany. Przeczytajcie sami.